niedziela, 29 maja 2011

WP#119 Chleb z pomidorami i ricottą

Chlebuś na zakwasie i jeszcze z dodatkami, to coś dla mnie. W tym tygodniu gospodarzy Małgosia ze Smaków Alzacji.

Chleb z suszonymi pomidorami i ricottą

Składniki:
30g zakwasu żytniego
140g maki pszennej typ 650 (dałam 70g pszennej500 + 70 g pszennej750)
20g maki żytniej (najlepiej grubo mielonej)
90g letniej wody 

Składniki na ciasto chlebowe:
400g mąki pszennej typ 650
30g maki żytniej
220g wody
1/2 łyżki soli
cały zaczyn
5 dużych suszonych pomidorów w oleju
1/2 opakowania serka ricotty ok 125g
Składniki zaczynu wymieszać, odstawić przykryte na 12-14 godzin w temperaturze pokojowej.
Następnego dnia wymieszać mąkę z wodą oraz zaczynem do całkowitego połączenia składników, dodać sól, i zagniatać  ciasto przez kilka minut, ciasto powinno być średnio ścisłe. Pozostawić w ciepłym miejscu na ok 1 godzinę. Następnie ciasto wyłożyć na blat oprószony mąką, odgazować poprzez dociśnięcie i po troszku dodawać ser i pokrojone pomidory wrabiając w ciasto tak długo aż dodatki przestana uciekać podczas wyrabiania. Znowu dodać jakąś część dodatków i powtórzyć czynność wyrabiania do wykończenia całej ilości dodatków. Gdy ciasto  będzie wygadało na naoliwione, ugniatać je poprzez  uderzanie go o blat aby uzyskać gładką i równą powierzchnię. Kiedy to wykonamy rozpłaszczamy kulę ciasta lekko uderzając w jego powierzchnię, formujemy prostokąt i następnie z każdej strony zawijamy  ciasto do środka napinając dolną część, którą potem będzie tworzyła wierzch bochenka.
Czas wyrastania ok. 2 do 2,5 godzin w temperaturze pokojowej.  Piec w lekko naparowanym piekarniku w temperaturze 240°C ok. 35-45 minut.
Uwagi:
Mimo, że ciasto było dość zwarte włożyłam je do keksówki. Owinęłam workiem i zostawiłam na 9 godzin w 12 stopniach. Pięknie wyrosło. Piekłam jak w przepisie. Troszkę się zrumienił, ale jak dla mnie bomba! 
Chleb jest lekko kwaskowy, ale pyszny! 

środa, 25 maja 2011

Męski obiad dla Olgi :)

Na specjalne życzenie pewnych Państwa podaję przepis na prosty obiad w męskim wykonaniu: obiad jednodaniowy, wg mnie szybki w przygotowaniu i pyszny!

Poprzedniego dnia wieczorem przygotowujemy udka z kurczaka: kroimy udka na 2 części, wrzucamy do miski, posypujemy przyprawą gyros i polewamy olejem. Wkładamy do lodówki. (Ja często kupuję same podudzia). Można mięso przyprawić tego samego dnia, ale to przyprawione wcześniej jest dużo smaczniejsze.

Ziemniaki
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w średniej wielkości kawałki. Wrzucamy na brytfannę, skrapiamy oliwą i posypujemy np. przyprawą do ziemniaków. 
Wstawiamy do piekarnika i włączamy go na 170stopni. Pieczemy ziemniaki 15 minut.

Do ziemniaków dokładamy zamarynowane udka/podudzia i pieczemy następne 30-40 minut ( w zależności od upodobań).

Sałatka musi być!
1/2 główki sałaty lodowej małe rączki dra na małe kawałki, średnie rączki kroją ser bałkański lub grecki (zakupiony w Lidlu). Duże rączki kroją pomidora w kawałki. Wszystkie składniki miesza się w dużej misce polewając 3-4 łyżkami oliwy i delikatnie soląc.

Smacznego!

Wersja dla bardziej zaawansowanych:
Pierś z kurczaka kroimy w paseczki, moczymy w rozkłóconym jajku i zmiażdżonych krakersach dobrej jakości. Paseczki kładziemy na ziemniakach i pieczemy jak wyżej. Ta wersja jest zapożyczona od Nigelli Lawson.

piątek, 13 maja 2011

Muffinkowy tydzień

Ekstra muffinki czekoladowe (z krówkami)
(przepis od pani Olgi, przepis autorski, po wielu próbach jest idealny; muffinki są lekkie, puszyste, rozpływają się w ustach - cytuję za autorką )
  • 1 ½ szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  •   ¾ szklanki cukru
  • 2 jajko
  • ½ szklanki oleju roślinnego
  • 1 szklanka mleka
  • 100 - 200g czekolady (im więcej kakao tym lepsza)
Rozgrzać piekarnik do 200°C.
12-dołkową formę do muffinków wyłożyć papierowymi papilotkami.
czekoladę połamać i rozpuścić na ciepło w ½ porcji mleka.  Do czekolady dodać resztę mleka, jajka i olej.
Suche składniki wymieszać w misce. Połączyć niedbale z mokrymi.
Nakładać do foremek. Do każdej muffinki dodałam po ½ krówki. 
Piec około 25 minut w 190°C.
 Pyszne! 
Muffinki z bananami
(przepis z sieci)
  • 250 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 125 g cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1 jajko
  • 80 ml oleju roślinnego
  • 250 g jogurtu naturalnego
  • 250 g bananów
  • 2 łyżki soku z cytryny
Rozgrzać piekarnik do 200°C.
12-dołkową formę do muffinków wyłożyć papierowymi papilotkami.
Banany obrać, pokroić w drobną kostkę i skropić sokiem z cytryny. Mąkę wymieszać z cukrem, cukrem waniliowym, proszkiem do pieczenia i sodą. Jajko rozmącić, dodać olej i jogurt. Połączyć składniki suche z mokrymi, dodać pokrojone banany i wymieszać. Papilotki napełnić ciastem i wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180 st. C (z termoobiegiem do 160 st. C) i piec ok. 30 minut. 
Po przestygnięciu muffinki można posypać cukrem pudrem lub ozdobić rozpuszczoną czekoladą.

poniedziałek, 9 maja 2011

WP#116 Golspie loaf

W tym tygodniu gospodarzy Etrala i proponuje okrągły razowy chlebek. Ja do razowego jakoś nie mam szczęścia, ale ten wyrósł elegancko i jest wyjątkowo smaczny jak na razowiec.
Golspie loaf

-250 g wody w temperaturze pokojowej
-300 g jęczmiennego lub żytniego zakwasu
-3/4 łyżeczki świeżych, pokruszonych drożdży

-400 g pełnoziarnistej mąki pszennej

- 1 łyżeczka soli morskiej

- 75 g grubej mąki owsianej do obsypania bochenka(użyłam otrąb owsianych, bo je uwielbiam!)


Wymieszać dokładnie wodę z zakwasem i drożdżami, do całkowitego rozpuszczenia drożdży.

W dużej misce wymieszać mąkę z solą, wlać zakwas z wodą i drożdżami i dokładnie wymieszać. Ciasto przełożyć do miski i odstawić na 10 minut. Posmarować blat łyżeczką oliwy, wyłożyć na niego ciasto i krótko zagnieść, około 10 sekund, przełożyć do naoliwionej miski i odstawić na 10 minut. Po tym czasie należy powtórzyć zagniatanie i odłożyć ciasto na 1 godzinę. Tortownice lub inna okrągła formę wysmarować oliwą i obsypać połowa mąki owsianej. Blat posypać resztą maki owsianej wyłożyć ciasto i uformować tarczę o średnicy waszej tortownicy ( około 20 cm). Włożyć uformowane ciasto je do formy łączeniem w dół i docisnąć równomiernie do blachy. Obsypać reszta mąki, przykryć i odłożyć na godzinę lub do podwojenia objętości - u mnie czas wyrastania wynosił 1,5 godziny. Naciąć ciasto w głęboki krzyż aż do podstawy formy, najlepsza byłaby plastikowa łopatka, którą wbijamy w ciasto, przecinając je do samego spodu. Pieczemy w temp 210 przez 25 minut, zmniejszamy do 190 i dopiekamy jeszcze 20 minut, aż będzie brązowe. Po upieczeniu trzeba wyciągnąć chleb z formy i wystudzić na kratce.


niedziela, 8 maja 2011

Muffinki baklava

Przepis pokazała Liska z White Plate (za Nigellą Lowson). Jak zawsze przepis Nigelli muszę "odtłuścić', bo jak dla mnie przesadza z ilością masła. Oto przepis na pyszne muffinki zmodyfikowany...

 Muffinki a'la baklava
/z książki How to be a domestic goddess Nigelli Lawson/

Nadzienie:
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich (posiekałam w mikserze)
1/3 szklanki cukru
1 1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka roztopionego masła

Ciasto:
1 szklanka i 7 łyżek mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 szklanki cukru
1 duże jajko
2 łyżki rozpuszczonego masła
1 szklanka + 2 łyżki maślanki (można też użyć 3/4 szklanki naturalnego jogurtu i 1/3 szklanki mleka)

Na wierzch:
miód, około 1/2 szklanki

Rozgrzać piekarnik do 200 st.C.
12-dołkową formę do muffinków wyłożyć papierowymi papilotkami.
Wszystkie skladniki nadzienia wymieszać w małej miseczce.

Wymieszać razem suche składniki - mąkę, proszek, sodę i cukier. I osobno połączyć wszystkie mokre składniki - maślankę, jajko i rozpuszczone masło. Nie trzeba miksować, wystarczy wymieszać trzepaczką. Wlać do suchych składników i delikatnie połączyć.

Wypełniać wgłębienia muffinowe do 1/3 wysokości, teraz dodać niecałą łyżkę nadzienia i przykryć warstwą ciasta do 2/3 wysokości foremki. Reszą nadzienia posypać wierzch muffinów i piec około 15 minut, powinny być ładnie zrumienione. Wyjąć, lekko polać miodem.
Pyszne!

wtorek, 3 maja 2011

Zachcianki...

Zachciało mi się zrobić coś dobrego...
W szafce znalazłam orzechy laskowe i słonecznik...
Na pierwszy ogień orzechy.
Podpiekłam orzechy  (około 35 dag) w piekarniku 7 minut w 180 stopniach i wrzuciłam gorące na ścierkę. Poruszałam w ścierce, żeby zeszły łupinki. Do rondelka wsypałam 20 dag cukru i dolałam 4 łyżki wody. Delikatnie, pilnując cały czas rozpuściłam cukier i zrobiłam karmel. Mieszając wsypałam do gorącego karmelu orzechy.